Ale wracając do zawodników ... Ola Klimczak (Warszawski Klub Kolarski), Ela Rogóż (ProRunning.pl) oraz Krzysiek Waślicki (KK Cyklon) pobiegli na dystansie 6,6km z przewyższeniem ok 170m. Jak na bieganie całkiem sporo na taki dystans. Wszyscy poradzili sobie znakomicie choć u Oli dało się we znaki zbyt późno zjedzone śniadanie chyba :) Mimo tego wygrała wśród kobiet z czasem 29'58.
Ela mimo niedawnej niedyspozycji zdrowotnej pobiegła swój najlepszy czas (37'08) na tej trasie a w relacji rok do roku okazał się on lepszy o prawie 6 minut !!! Dało to Eli miejsce 9 w kategorii K35. Krzysiek zameldował sie w środku stawki choć On również poprawił swój czas licząc R/R.
Na dystansie 9,9km pobiegł triatlonista Andrzej. Cykl falenickich biegów traktujemy jako znakomity trening przygotowujący do wiosennych startów biegowych oraz dobre przygotowanie wytrzymałości siłowej przed sezonem TRI. Na metę wleciał z czasem 51'25 co jest Jego najlepszym czasem na tej trasie. Wszyscy spisali się rewelacyjnie. Mimo spokojnego treningowo okresu ich możliwości są na dobrym lub bardzo dobrym poziomie a z pewnością lepszym niż w analogicznym okresie ubiegłego roku.
Niedzielne popołudnie spędziłem z zawodnikami na zimowej edycji Legia MTB - tym razem ścigaliśmy się na terenach Fortu Bema. Bardzo dobra okolica jeśli chodzi o wyznaczenie trasy CX jak i XC. Tego dnia temperatura była jeszcze niższa - minus 14*C to zdecydowanie poniżej komfortu :)
Wystartowała spora grupa - Karol Rumsicki (WKK), Mateusz Brzozowski, Marek Janas (WKK), Krzysiek Augustynowicz (WKK), Michał Rotnicki (KK Cyklon), Paweł Wasiłek (Absolute Bike Team), Tomek Zygner (ABT). Ciekawa runda trwająca około 8min. Bardzo ładnie pojechał Karol (4m-ce Open i 1m-ce M1), który jak widać solidnie przepracował ostatnie dwa miesiące. Ten zdolny młody człowiek może w sezonie letnim sprawić niespodziankę jeśli nadal tak będzie pracował. Niedzielna jazda oraz testy pokazują, iż ma pewnien potencjał, który poparty ciężką pracą powinien dać ciekawe efekty już w marcu. Czas pokaże co uda Nam się zrobić :)
Na podium obok Karola w M1 stanął Krzysiek - GRATULACJE ! Z dobrej strony pokazał się - dla Niego chyba niespodziewanie - Mateusz zajmując 7m-ce Open oraz 2m-ce M2. Mocne otwarcie roku 2016 !
Pech nie opuścił Pawła, Marka - musieli wycofać się z różnych względów technicznych.
Michał po dwóch kraksach dzielnie walczył do końca choć sporych strat nie udało się odrobić.
To był udany weekend. Teraz myślami już jestem w Lublinie - 10 stycznia powalczymy o tytuły Mistrzów Polski, o złote medale i biało-czerwone koszulki. Z pewnością damy z siebie wszystko. A jaki to da wynik - mamy nadzieję, że pożądany i jedyny słuszny :) Trzymajcie kciuki ... do zobaczenia na trasie ...