Wtorkowe ściganie miało niższą rangę (kategoria B) co wpłynęło na niższą frekwencję choć poziom sportowy był zachowany. Arek, Jezior, Mateusz i Krzysiek wystartowali w Elicie. Mimo sporego obciążenia treningiem pojechali dobrze. Podobnie sytuacja wyglądała w trakcie sezonu podczas zawodów w Pucharu Polski XC - Skomielno Biała w lipcu. Tam start zaplanowany był w trakcie zgrupowania i nawet 25h treningu nie wpłynęło aż tak negatywnie na wyniki. Widać więc, że odpowiednie sterowanie treningiem mimo sporej objętości, unikanie monotonii umożliwia rywalizację na odpowiednim poziomie z zachowaniem obranej ścieżki przygotowań do najważniejszych imprez.
I tak we wtorek po niecałej godzinie Maciej skończył na 7 miejscu co pozwoliło mu pierwszy raz w sezonie zjawić się na dekoracji co zawsze jest miłym akcentem i nagrodą za wysiłek. Krzysiek skończył na 10 miejscu, Arek był 15-ty a Mateusz 17-ty. Udany dzień uczciliśmy miłym posiłkiem regeneracyjnym a sam uraczyłem się ciastkiem czekoladowym :) To moim zdaniem również ważna część całego tego trenowania i startowania - nagradzanie siebie po dobrym występie. Niech mózg zawodnika czy trenera koduje sobie, że dostanie nagrodę kiedy zrobi co należy i zrobi to dobrze ...
Śorda to już zawody rangi Pucharu Polski i dwa razy większa frekwencja. Dla Nas bardzo pechowy występ. Oprócz Arka, który drugiego dnia pojechał jeszcze lepiej (mam nadzieję, że dzięki wieczornej analizie pliku z wtorku) pozostali mieli przygody sprzętowe. Jezior jadąc w okolicy 10-go miejsca zaczął gubić powietrze w tylnym kole przez co starcił na ostatnich okrążeniach 2 minuty a same zawody ukończył na 20 miejscu.
Mateusz po problemach z łańcuchem DNF podobnie jak Krzysiek, który złapał laczka w przednim kole - również DNF. Ale to wszystko są sprawy sprzętowe. To co kluczowe czyli nogi kręciły się zdecydowanie lepiej niż w Lublinie. Teraz mamy 10 dni na dopracowanie formy na Mistrzostwa Polski.
Okres przygotowania startowego w Naszym przypadku jest bardzo krótki ze względu na fakt, iż MP CX nie są dla chłopaków kluczową imprezą. Dzięki kilku mocniejszym akcentom wierzę, iż mimo wszystko pokażą się 10 stycznia z dobrej strony :)