Niedzielny start w Mistrzostwach Polski w maratonie MTB można podzielić na trzy etapy - dojazd do gór, góry i powrót. To był ciepły dzień ze średnią dość wysoką temperaturą jak na góry wynoszącą 24stC przy maksymalnej 34stC.
Pierwsze 30min jazdy to asfaltowo - szutrowy szybki przejazd gdzie Arek z pewnością czuł się "u siebie" mając duże doświadczenie ze scigania na płaskich mazowieckich trasach. Duża zmienność generowanej mocy przypomina zdecydowanie jazdę w szosowej grupie i tak też to wyglądało - na 1 bufet dojechała 30-40-osobowa grupa zawodników. Co ciekawe właśnie z tych 30min pochodzi Peak Power @1min = NP 462W
Pierwszy 1km podjazd o nachylenie >8% nie wymagał wielkiego nakładu sił - 4W/kg pozwoliła na utrzymanie dobrej pozycji - kolejny podjazd o długości 1,2km wymagał już trochę pracy - nachylenie > 11% i wygenerowanie 4,4W/kg wymagało w tych warunkach terenowych i atmosferycznych już większej koncentracji. Na tym odcinku Arek wygenerował Peak Power@5min = NP 337W oraz Peak Power@10min = NP 329W.
W raz z dystansem moc delikatnie spadała jednak nie na tyle by Arek tracił pozycje - wręz przeciwnie dzięki odpowiedniej strategii nawadniania udało się poprawić pozycję, ponieważ inni zawodnicy mieli spore kłopoty głównie z odwodnieniem organizmu. Po dynamicznych zmianach HR można wnioskować, iż Arek dobrze wypoczął przed tymi zawodami - każdy zjazd powodował spadek tętno o 30-40ud/min i to pozwalało na szybką regenerację przed kolejnymi podjazdami. Spadek HR wraz z dystansem i spadkiem równoczesnym mocy może świadczyć o niedostatecznym spożyciu węglowodanów.
Ostatnie 30min to ponownie warunki terenowe, w których Arek poczuł się pewniej - spadek mocy został zatrzymany i nastąpił wzrost HR możliwe, że częściowo już z powodu lekkiego odwodnienia.
Co ciekawe Arek nie pedałował przez około 1h08' czyli 24% czasu jazdy kiedy to kadencja wyniosła 0-5rpm lub moc 0-15W. A gdy już pedałował generował moc z przedziału "tlenowego" czyli do okolic AT (według Naszego testu) przez czas 3h59' !! To daje aż 82% czasu jazdy. Oto jak ważne jest przygotowanie tlenowe, praca nad podniesieniem progu AT w maratonie.
W podsumowaniu trzeba jednak podkreślić, że jeśli Arek chce walczyć o medal Mistrzostw Europy w 2017 powinien więcej czasu spędzić w górach - na samych startach ale również ćwiczeniu techniki podczas zgrupowania. Na pewnym poziomie bowiem nie ma już miejsca na tego typu niedociągnięcia. Nad tym elementem z pewnością musimy jeszcze mocniej popracować.