Ta strona używa ciasteczek (cookies), dzięki którym nasz serwis może działać lepiej. Rozumiem

Puchar Polski CX - Lublin 20 grudnia 2015

21.12.2015

W niedzielę odbyła się kolejna edycja cyklu Pucharu Polski w kolarstwie przełajowym (CX). Tym razem stawiliśmy się w składzie Arek Jusiński (Renault Team - Masters II), Marcin Lirski (Cyklon - Maters I), Sebastian Kabaczuk (Absolute Bike Team - Amator), Mateusz Goszczyński (Warszawski Klub Kolarski - Elita), Maciej Jeziorski (Niestowarzyszony - Elita). Dzień wcześniej Arek, Jezior i Mati przeszli badania wydolnościowe co pewnie nie pomogło im w rywalizacji ale było konieczne w tym okresie. Chcieliśmy aby Arek wystartował również z Elitą ale sędzia miał inne zdanie na ten temat :)
IMG_0950
Zawody w Lublinie były jednym z ostatnich sprawdzianów formy przed Mistrzostwami Polski, które 10 stycznia 2016 roku odbęda się na tej samej trasie. Początkowo nie mieliśmy tych zawodów w planach jednak zdecydował fakt, iż będziemy mogli zebrać bezcenne dane dotyczące generowanej mocy oraz czasu, w jakim chłopaki tę moc generują. To ważne, byśmy wiedzieli w jaki sposób powinniśmy przygotować się i jak trenować w ostatnich dniach przed główną imprezą tej zimy. Cały czas jednak mamy na uwadze, iż Naszym głównym celem jest sezon letni i starty XCO i XCM.
IMG_0934
Arek wystartował około 11:45 - ustawienie na końcu ze względu na małą liczbę startów (punktów) nie pomogło na pierwszym okrążeniu - dzięki jednak wygenerowaniu 917W / 5sec tuż po starcie jechał w połowie stawki. Jeszcze na pierwszym okrążeniu przebił się na 3 miejsce - niestety zbyt niska kedencja na pierwszy dwóch okrążeniach wydaje się zablokowała trochę mieśnie i nie pozwoliło mu to na bardziej efektywną jazdę na ostatnim okrążeniu. W połowie dystansu Arek jechał drugi a strata malała w oczach - 14,12,8 sekund. prowadzenie bylo na wyciągnięcie ręki więc poganiałem go jak mogłem niestety mały błąd techniczny kosztował stratę dodatkowych 12-14 sekund. Mimo pogoni Arek ukończył wyścig na dobrym i pewnym drugim miejscu. Wydaje się, iż jesteśmy na dobrej drodze. Mamy dużo danych i wiemy co zrobić, aby za trzy tygodnie było lepiej :)
IMG_0991
Następnie około 12:35 wystartowli Sebastian i Marcin. Jechali razem z juniorami młodszymi i przyznam bez bicia, że szybko straciłem rachubę na którym są miejscu. Dzis oprócz Matiego wszyscy mieli tendencję do jazdy na "za twardym" przełożeniu - Seba i Cyklon nie wyróżnili się tu i Oni również mocno na tym tracili i mimo, że zdzierałem sobie gardło jechali prawie cały czas tak samo - może trzeba zastosować mniej kulturalne zwroty i wyrażenia by uwagi dotarły do adresata. Po ponad 40-tu minutach walki Sebastian ukończył na 7 miejscu a Marcin na 22 miejscu.
IMG_0957
Start Elity to ciekawa historia - nominalnie miał odbyć się o 13:30. O 13:35 pada komunikat, że został przesunięty na 14:00 a 5 minut później, że jednak na 13:45 - ostatecznie wyścig rozpoczął się ok 13:55. Rozstawienie według klucza bliżej nie znanego. Mati dość dobrze w środku - Jezior ponownie wyczytany jako przedostatni do ostatniej linii. Cóż - walczymy :) Maciej już w połowie pierwszego okrążenia był w połowie stawki natomiast niestety Mateusz uczestniczył w kraksie zaraz po starcie i otwierajace okrążenie kończył na trzecim miejscu od końca. Tego dnia nogi jednak ładnie z Nim współpracowały, cały czas wyprzedzał kolejnych zawodników, do końca mocno naciskał na pedały - każde okrążenie to awans o kilka pozycji - ostatecznie ukończył na 26 miejscu. Zawsze powtarzam zawodnikom - najważniejsza jest walka do końca bo nigdy nie wiadomo co się wydarzy. Kiedyś przyjdzie dzień, gdy wszystko zagra jak należy, nie bedzie defektu, kraksy, noga 
będzie "podawała" - wówczas wynik może zadziwić. 
IMG_1085
Jezior po dobrym początku kolejne kółka jechał mniej więcej w tym samym miejscu - to nie był dobry dzień i nogi wyraźnie nie niosły - widać to było po niższej kadencji, nie było dynamiki, którą można było zauważyć na zawodach w Sławnie. Trudno określić co było powodem - na rozgrzewce czuł się dobrze - nie wiadomo dlaczego od połowy pierwszego okrążenia jazda nie wyglądała już tak dobrze. Pochylić się trzeba nad tym głębiej być może uda się coś wyłowić z całości przygotowań, rozgrzewki ... a może po prostu mocno nabite opony z detką nie pozwalały na efektywną jazdę na tym dość grząskim, momentami nie równym podłożu z odrobiną błotka. Jezior kończy zawody na 20 miejscu. 
IMG_1064
Czas na solidną robotę i ostatnie szlify do Mistrzostw Polski. Podsumowując swoje wrażenia - to bardzo frustrujące gdy widzę drobne błędy w jeździe, chcę je skorygować, krzyczę, proszę, upominam a efektów nie widać. Czasem zastanawiam się co robić aby wszystko trafiało do zawodników .. bo to mocno irytujące jak wiem, że zawodnik spokojnie po drobnej korekcie mógłby jechać efektywniej, płynniej co z pewnością poprawiło by odczucia z jazdy, dało by więcej wiary we własne możliwości, więcej entuzjazmu i determinacji do walki ...